sobota, 6 września 2014

15~Problem.

Sophia spojrzała się na mnie z aż przesadną nienawiścią, ja natomiast uśmiechnęłam się pod nosem i położyłam głowe na ramieniu ukochanego. 
-No słucham.-Biedny Liam.
-Ty głupia suko!-dziewczyna podniosła się z miejsca żeby zdzielić mnie w twarz, ale zanim się obejrzałam to Niall złapał Ją za włosy i położył Jej głowę na stoliku dzielącym Nas i pare. Nie spodziewałam się tego.
-Tylko Ją kurwa tknij to Ci łeb rozjebie .-warknął. Liam natomiast siedział tak jak wcześniej i wpatrywał się we mnie. Po chwili Horan puścił jej głowę ponieważ oderwałam Go od Niej, spodziewałam się wiele po nim, ale tego? W życiu. Jego szybkość w ogóle reakcja, pewnie ma to wrodzone. Nigdy nie podejrzewałam że będę z kimś takim, nie podejrzewałam że w ogóle z kimkolwiek będę.
Liam wstał z miejsca i podszedł do Niall'a,
-Powiem ci Horan tak, Sophia nosi dziecko więc jeżeli właśnie przez Ciebie Jemu coś się stało to rozjebie Emily o ścianę a ciebie utopie.-Blondyn zaśmiał się i pokazał szatynowi środkowy palec.
Sophia natomiast wstała i pobiegła jak podejrzewam do ich sypialni. 
Pewnie myślicie że jestem wredną suką, ale coś za coś. Zmieniłam się przy nim. Czy na dobre? Nie wiem. 
Powiedziałabym że na złe, ale to już wy musicie ocenić. 
-Co to było?-warknął.
-Ona mi, ja Jej.-odwróciłam wzrok.
-To dziecko Liama?
-Jeżeli był z Nią cztery lata temu to oczywiście że Jego.
-Ja pierdole.-chłopak złapał się za głowę. 
-No przepraszam, ale Ona chciała Nas skłócić.
-I jej się udało.-wstał z kanapy i zmierzał w kierunku mostku. 
-Gdzie idziesz?
-Na spacer.-mruknął pod nosem. 
Czemu Go to tak zdenerwowało?Czemu? A może On wiedział?

**Niall**


Kurwa, kurwa, kurwa, kurwa. 

To było cztery lata temu, to nie mogło mieć miejsca. Przecież to był jeden raz. 
A jeżeli to moje dziecko? Ale to niemożliwe..Niemożliwe. 
Chodziłem po plaży i rozmyślałem nad tym tak długo ile musiałem. 
-Musimy porozmawiać.-usiadłem na piasku obok dziewczyny.
-Podziękuj tej swojej dziwce za zniszczenie mi związku. 
-Gdyby kurwa nie to że tam są dzieci.-wskazałem palcem na grupkę małolatów grających w piłkę.
-To bym Cię zajebał za nazwanie Ją dziwką.-dodałem.
-Obojętne mi to.
-Sophia...
-Nie, to nie Twoje dziecko.-Wiedziałem to od początku, ale teraz mam pewność.
-On Ci wybaczy.-mruknąłem i wstałem.

**Emily**

-Liam..-otworzyłam drzwi od ich sypialni, chłopak leżał zupełnie pijany.
-Spieprzaj.-mruknął i zabrał się za kolejną butelkę wina.
-Uspokój się.
-A co byś zrobiła jakbyś dowiedziała się o którymś z tych dzieci Niall'a ode mnie na przykład? Oo już wiesz.
-Co Ty mówisz?
-Serio myślisz że obchodziło Go to czy dziewczyna zajdzie w ciąże czy nie? Mylisz się.-zabolało. Nawet bardzo.
Westchnęłam i opuściłam pomieszczenie. Poszłam na pokład i oglądałam zachodzące słońce, wyglądało to pięknie wręcz bajkowo.
Zamknęłam oczy i wsłuchiwałam się w szum fal. Mogłabym tu zamieszkać. 
Po chwili poczułam że ktoś siada obok mnie. 
-Hej kochanie.-pocałował mnie w policzek.
-Goń się.



~*~
Hej! 
Jest 15 :)
Mam nadzieje że się podoba :)
PS. Wiem że to czytasz Seba XD Kocham Cię <3
15 komentarzy=next.
(przepraszam że krótki, ale nie mam za bardzo czasu)


poniedziałek, 1 września 2014

Zmiany.

Hej wszystkim :)
Po pierwsze chciałabym przeprosić że nie ma tak długo rozdziału, ale przez ostatni tydzień dużo się działo i nie miałam głowy do tego. 
Jutro pierwszy dzień szkoły :( Koniec laby ://
Od jutra rozdziały będą się pojawiać w weekendy (od pt. do nd.) oczywiście zależy od tego ile będzie komentarzy.
Gdy będę mieć wolny czas i będę w stanie to będę pisać. Może jutro pojawi się rozdział (nic pewnego.)
No nic. Chciałam Wam życzyć miłego roku szkolnego o ile On w ogóle może być miły i samych sukcesów w szkole :)
Kocham Was <3
Mrs.Horanxx